Uroczystość Zwiastowania Pańskiego

25.03.2022
 

Przeżywamy okres Wielkiego Postu. Na nowo będziemy przeżywać pamiątkę śmierci i Zmartwychwstania naszego Pana. I choć to smutny okres w kalendarzu liturgicznym, gdyż w tym czasie Kościół zachęca nas pochylenia się nad tajemnicą cierpienia i śmierci, to w rzeczywistości prowadzi on ku radości, która wypływa z poranku Zmartwychwstania. Marzec ofiarowuje nam również inną uroczystość, o której powiedzielibyśmy, że jest pełna radości, bo mówi o tym, że na świat przyjdzie dziecko. A to zawsze jest dobra wiadomość! Uroczystość Zwiastowania, którą dzisiaj przeżywamy, przypomina nam o tym wielkim zdarzeniu, od którego rozpoczęła się nowa era w historii całej ludzkości. Archanioł Gabriel przyszedł do Maryi, ubogiej niewiasty z Nazaretu, by zwiastować Jej, że to w Niej spełnią się wszystkie obietnice zapowiadane przez proroków, a Jej Syn, którego pocznie w cudowny i dziewiczy sposób za sprawą Ducha Świętego, będzie Synem samego Boga. Fakt, że uroczystość ta przypada w trakcie Wielkiego Postu, uzmysławia nam, że tajemnica Wcielenia jest nierozerwalnie związana z tajemnicą śmierci i zmartwychwstania Chrystusa.

O początkach tej uroczystości niewiele wiemy. Najprawdopodobniej nie została ona wprowadzona jakimś formalnym dekretem władzy kościelnej, mimo iż scena Zwiastowania została szczegółowo przedstawiona na kartach Ewangelii.

W IV już wieku w Nazarecie została wzniesiona bazylika Zwiastowania (https://moja-pielgrzymka.eu/oferta-dla-grup/ziemia-swieta). Za jej budowę odpowiedzialny był zamożny Żyd, Józef z Tyberiady, który przeszedł na chrześcijaństwo. Wybudował on kościół na miejscu, w którym według podania miał stać domek Świętej Rodziny. Ówczesna świątynia przetrwała do wieku XI. Krzyżowcy na jej miejscu wystawili o wiele większą i bardziej okazałą. Ta z kolei istniała aż do roku 1955, kiedy to franciszkanie wystawili nową, obecnie istniejącą świątynię. Pamiątką najpewniejszą z czasów Maryi jest jej studnia, jedyna zresztą w Nazarecie. Na tym miejscu stał kiedyś kościół poświęcony świętemu archaniołowi Gabrielowi.

Od Maryi możemy również i dziś uczyć się wiary, a przede wszystkim zawierzenia. Maryja uczy nas, jak zgadzać się z wolą Bożą, jak mówić Bogu swoje „Fiat” (Niech mi się tak stanie) mimo niepewności, mimo zawirowań życiowych. Maryja zaufała Niebieskiemu Posłańcowi, choć pewnie w jej głowie głębiły się różne myśli, być może i nawet zwątpienie czy strach. Maryja w momencie spotkania z Archaniołem Gabrielem była już zaręczona z Józefem, który miał prawo ją wydalić za niedochowanie wierności i za współżycie z innym. Maryja z całą pewnością miała tego świadomość. Wiedziała, że może okryć hańbą nie tylko Józefa, ale i całą rodzinę. Miała świadomość, że jej reputacja zostanie naruszona, że ludzie będą ją palcami wytykać i że będzie musiała ukrywać ciążę. Maryja uwierzyła w ślepo, jak byśmy dzisiaj o tym wydarzeniu powiedzieli. Dla pielgrzymującego ludu na ziemi jej osoba jest godna naśladowania. Maryja uczy, że ten, który zaufał Panu, nie zwiedzie się na wieki. Nie wiem, ilu z nas tak potrafi. Ona potrafiła. Postawiła wszystko na jedną kartę. Maryjo, naucz nas zaufania, bo nasze serca są ociężałe i tak wszystko lubimy planować po swojemu.

W tym dniu Papież Franciszek poświęci Niepokalanemu Sercu Maryi Rosję i Ukrainę, prosząc o pokój na świecie i pokój w naszych sercach.